Medyczna Marihuana
Medyczna Marihuana
Medyczna Marihuana
Medyczna Marihuana

Jeszcze 20 lat temu konopna branża w Polsce nawet nie raczkowała. W tej chwili jest to jeden z najbardziej rozwijających się krajów w środkowej Europie, z obiecującymi perspektywami na najbliższą przyszłość. Konopny biznes nad Wisłą zaczyna rozkwitać i tak naprawdę jedynym dla niego ograniczeniem są niektóre uwarunkowania prawne. Chociaż część z nich w ciągu ostatnich kilku lat i tak już zmieniła się na korzyść tego sektora. Jak w tej chwili wygląda polska branży konopi włóknistych, rynek nasion marihuany i waporyzatorów, a także legalnej marihuany medycznej? Dowiecie się więcej z tego artykułu.

Konopne tradycje w Polsce

Polska ma naprawdę bogate tradycje upraw konopi indyjskich. Ich korzenie sięgają jeszcze czasów sprzed II Wojny Światowej. W Wilnie (w tej chwili Litwa) działała Lniarsko-Konopna Centralna Stacja Dawcza, która badała konopie pod każdym możliwym kątem. Wileńska LKCSD wyhodowała również swoją flagową odmianę, opartą na polskich szczepach nadającej się do celów przemysłowych.

Wyselekcjonowana odmiana z przewagą CBD nad THC, mogła świetnie się sprawdzić w roli medycznej marihuany. Oczywiście kontynuacja produkcji w czasie wojny i zaraz po niej była niemożliwa, z jednej strony dlatego, że Polska przez wojnę utraciła Wilno, a z drugiej badania nad konopiami były zbyt ważną sprawą, aby dwa totalitarne systemy (III Rzesza i ZSRR) okupujące Polskę mogły wówczas na to pozwolić.

Po II Wojnie Światowej wprawdzie instytutu ani badań nad konopiami w Polsce już nie było, jednak ich uprawy pozostały jeszcze przez wiele lat. Warto tu zaznaczyć, że w przeszłości konopie włókniste nie budziły tak negatywnych emocji, jak dzisiaj. Łączono je raczej z włókiennictwem niż z narkomanią.

growshop, growbox
growshop, growbox
growshop, growbox
growshop, growbox

W latach 90 XX wieku konopny rynek upadł w Polsce bardziej z powodu wprowadzenia syntetycznych zamienników włókien naturalnych niż ograniczeń uprawy wynikających z zawartości substancji psychoaktywnych.

Nowa nadzieja w nowym tysiącleciu

O ile w Europie Zachodniej w latach 1993–2016 areał upraw konopi włóknistych zwiększył się czterokrotnie, to w Polsce również rozwój tej branży zaczął się odradzać i błyskawicznie rozwijać, ale na początku lat 2000. Powstawały wówczas pierwsze konopne firmy, które zachęcały rolników z kraju do uprawy tych roślin, uświadamiały ich o wieloletnich tradycjach ojców i dziadków, a nawet szkoliły przedstawicieli sektora rolnego.Konopie były znane w Polsce od zawsze

Firm produkujących i oferujących między innymi oleje i olejki CBD, jak również prozdrowotne produkty, takie jak konopne mąki, pasty, a nawet produkty alkoholowe na bazie tych roślin wciąż przybywało i przybywa. Kilka z nich osiągnęło sukcesy na skalę europejską i światową.

Wszystko za sprawa pasji do konopi, w oparciu o najczystsze i ekologiczne uprawy w kraju i ogrom organicznej pracy, jak również wnikliwe badania naukowe zlecane przez polskich producentów wyrobów z konopi.

CBD z Polski, które podbiło świat

Jednym z czołowych polskich przetwórców konopi i producentów olejku CBD pod marką CannabiGold jest HemPoland. Firma założona sześć lat temu w Elblągu przez Macieja Kowalskiego bardzo szybko osiągnęła biznesowy sukces na skalę światową. Dwa lata temu 100 proc. jej udziałów za 100 mln zł. wykupił kanadyjski potentat The Green Organic Dutchman Holdings.

Jednak początki działalności firmy oparte były o 15 letnie doświadczenie Macieja Kowalskiego. HemPoland jest jedną z pierwszych nad Wisłą prywatnych firm, która uzyskała państwową licencję na uprawę i przetwórstwo konopi włóknistych. Swoją działalność rozpoczęła współpracując z Elbląskim Parkiem Technologicznym.

Była to współpraca kluczowa ze względu na profesjonalne, światowej klasy laboratorium analityczne zlokalizowane w EPT. W efekcie umożliwiło to rozwinięcie najwyższej jakości produktu i uzyskanie przewagi konkurencyjnej, opartej na jakości i innowacyjności.

Sukces naukowców z Poznania w USA

Pod koniec zeszłego roku została zawarta umowa o wieloletniej współpracy naukowo-badawczej pomiędzy Instytutem Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu, a amerykańskimi jednostkami badawczymi. Wszystko za sprawą trzech odmian konopi włóknistych (Bialobrzeskie, Tygra, Beniko) opracowanych w poznańskim instytucie.

Bialobrzeskie, Tygra, Beniko pomyślnie przeszły proces certyfikacji nasion w amerykańskim Colorado Department of Agriculture. Konopie z poznańskiego instytutu okazały się bezkonkurencyjne i zdeklasowały pod względem jakości inne odmiany zgłoszone do programu. W tej chwili w stanie Colorado powstaje największy obszar zasiewu konopi włóknistych z Polski.

Zainteresowanie strony amerykańskiej rozwojem uprawy i wykorzystania polskich konopi włóknistych związane jest z dążeniem amerykańskiego rolnictwa do odbudowy tej gałęzi gospodarki w oparciu o współpracę z europejskimi jednostkami badawczymi.

Instytut Włókien Naturalnych i Roślin z Zielarskich za stworzenie wysokiej jakości odmian konopi przemysłowych Białobrzeskie, Tygra i Henola otrzymał nagrodę polskiego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Teraz Ministerstwo Rolnictwa chce złagodzić sankcje związane z uprawą konopi włóknistych poprzez zmniejszenia obciążeń i ograniczeń administracyjnych związanych z monitorowaniem upraw oraz skupem konopi. Wiąże się to również kierunkami ich zagospodarowania, penalizacji producentów uprawiających odmiany konopi dopuszczonych do uprawy w Polsce i definicji konopi włóknistych.

Resort rolnictwa zamierza też zaproponować wprowadzenia Wspólnotowego
Katalogu Odmian Roślin Rolniczych konopi o zawartości do 1 % THC w całej Unii Europejskiej. Ministerstwo tłumaczy to tym, że przepisy UE w zakresie nasiennictwa nie uzależniają wpisu odmian konopi siewnych do krajowych rejestrów od zawartości THC. Jedynie przepisy w zakresie płatności bezpośrednich uzależniają możliwość uzyskania dopłat od zawartości THC poniżej 0,2 % w suchej masie.

Legalna marihuana medyczna

W Polsce można realizować recepty na medyczną marihuanę. Stało się to możliwe dzięki regulacjom ustawowym z 2017 roku, które otworzyły drogę do legalnego nią obrotu na terenie kraju.

Wprawdzie lekarze otrzymali prawo wypisywania recept na medyczną marihuanę już w lipcu 2017 r. natomiast dostępna była ona w aptekach dopiero od 1 listopada 2017 roku. Jak się okazało, zawiłe przepisy prawne sprawiły, że większość firmy farmaceutycznych nie była w stanie spełnić wymogów polskich przepisów i leki nie pojawiły się od razu w aptekach.

Minusem wciąż jest większy popyt niż podaż na marihuanę medyczną. Wynika to z tego, że dostawy leków do polskich aptek pochodzą wyłącznie spoza kraju – min. od producentów z Kanady i Niemiec. Efekt? Pacjenci nieraz skarżą się na brak dostępu do medycznej marihuany.

Czas na legalizację rekreacyjnej marihuany

4 krzewy marihuany oraz 30 gramów suszu zupełnie legalnie? Pod takim projektem ustawy na początku tego roku stowarzyszenie Wolne Konopie zdecydowało się zebrać 100 tysięcy podpisów, które miały trafić do Sejmu. Parlamentarzyści mieli docelowo zdecydować, czy za posiadanie 4 krzaków i 30 gramów konopi indyjskich powinny zostać zniesione kary.

Zaplanowana na wiosnę 2020 r. inicjatywa Wolnych Konopi nie ruszyła przez wybuch pandemii COVID-19. Rządowe obostrzenia, takie jak zakaz zgromadzeń i spotkań w obliczu zagrożenia zakażeniem uniemożliwiły swobodne zbierania podpisów pod petycją. W rezultacie polscy aktywiści zdecydowali się przenieść planowaną akcję na rok 2021.

Niestety wciąż nad Wisłą prawo za posiadanie nawet najmniejszej ilości marihuany wiąże się z surowymi sankcjami karnymi – nawet do 3 lat w więzieniu. Chociaż zazwyczaj przy niedużej szkodliwości czynu kończy się to wyrokami w zawieszeniu. Z kolei za posiadanie większej ilości zioła i uprawę konopi indyjskich może grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Rynek nasion marihuany i waporyzatorów

Niezależnie od surowych przepisów dotyczących posiadania marihuany nad Wisłą od lat wyśmienicie funkcjonuje rynek sprzedaży nasion marihuany i waporyzatorów. I jedne i drugie są w tu w pełni legalne, a ich bogata oferta jest dostępna w naprawdę wielu, konkurujących ze sobą sklepach internetowych i stacjonarnych. Rosnąca wciąż konkurencja w tej branży przełożyła się między innymi na organizację cyklicznych imprez branżowych takich jak Kanaba Fest i Cannafest.

Przepisy stanowią za legalną uprawę konopi, których poziom THC nie będzie wyższy niż 0,2%. Marihuana natomiast posiada od około 10% do ponad 23% w zależności od odmiany. W Polsce zarówno sprzedaż jak również posiadanie nasion konopi indyjskich jest legalne, nielegalna jest natomiast ich hodowla i uprawa. W tej chwili większość oferowanych na rynku nasion pochodzi od producentów z Holandii i Hiszpanii. Również bogata oferta waporyzatorów jest importowana.

Podsumowując, konopny biznes w Polsce w ciągu ostatnich dwóch dekad rozwinął się i wyrósł w imponującym tempie. W tej chwili, jest na etapie kwitnienia i jego rozkwit będzie w pełni możliwy po wprowadzeniu regulacji prawnych dotyczących marihuany dla celów rekreacyjnych. Być może stanie się to szybciej niż można się spodziewać, za sprawą aktywistów z Wolnych Konopi.

Promocja
Promocja
Promocja
Promocja