Ponad milion zdjęć i filmów na Instagramie oznaczonych jest #ganjagirls. Wśród nich można zaleźć fotografie instagramowych modelek, które robią sobie seksowne zdjęcia z zielskiem lub bongiem.
Dziewczyny zwęszyły interes – publikują swoje fotki, by zarabiać – sprzedają własne wyroby, promują sklepy z akcesoriami albo dostają sprzęt w zamian za pozowanie.
Są też takie, które po prostu lubią robić sobie zdjęcia, gdy palą. Najlepiej w bieliźnie lub nago.
Sarah Jain
@sarahjain420
33 lata, San Francisco
36,5 tys. obserwujących
Twierdzi, że gdy była mała, jej mama kilkakrotnie złapała jej ojca, gdy razem z kolegami podawali małej Sarze jointa. Samodzielnie palić zaczęła, mając 11 lat.
Pracowała jako erotyczna modelka, podczas sesji prosiła fotografów, by zrobili jej dodatkowo kilka fotek podczas palenia.
Dlaczego ludzie na Instagramie tak chętnie oglądają zdjęcia otagowane #ganjagirls? – Wydaje mi się, że po prostu uważają je za piękne. To coś, co lubią, co sprawia im przyjemność. Ludzie często fantazjują o idealnym świecie, a jeżeli podobają im się i kobiety i ganja, to na pewno lubią też ładne dziewczyny z jointem – twierdzi Sarah.
Clara Barber
@qeenbee66
27 lat, Grand Junction, Colorado
16,1 tys. obserwujących
W przeszłości Clara była pszczelarką, stąd jej pseudonim na Instagramie. Pierwsze zdjęcie wrzuciła w maju 2016, zrobiła je w swoim sklepie z akcesoriami do palenia.
Niemal codziennie na jej koncie można zobaczyć nowy filmik – Clara pali, żartuje, śmieje się. Stara się obalić stereotyp palacza marihuany. – Codziennie palę trawę, a mimo to jestem matką, mam dwójkę pięcioletnich dzieci, narzeczonego, prowadzę własny sklep, a moje życie nie koncentruje się jedynie na zielsku – mówi.
Palenie pomaga jej likwidować stany lękowe i bóle kręgosłupa. Twierdzi, że po dobrym joincie ma znacznie lepsze samopoczucie i podejście do świata.
Courtney Weis
@misscannabiscourtney
21 lat, Pueblo, Colorado
32,8 tys. obserwujących
Courtney od zawsze chciała robić zdjęcia trawy, akcesoriów i siebie palącej, ale w Wisconsin, gdzie mieszkała, marihuana była nielegalna. Założyła więc prywatny profil, gdzie wrzucała zdjęcia dla siebie. Po przeprowadzce do Kolorado zaczęła odnosić sukces.
– Fajnie, gdyby udało mi się obalić stereotyp, jakoby palacze zielska byli nierobami. Staram się zachować profesjonalne podejście, prowadzę konto z klasą – tłumaczy.
Sama doświadczyła medycznych właściwości marihuany, dlatego chce przekonać innych, że granice stanów nie powinny decydować o sposobie leczenia. – Razem ze znajomymi jechaliśmy na Florydę na ferie wiosenne. Mieliśmy stłuczkę; wyrzuciło mnie z samochodu i wylądowałam po drugiej stronie jezdni. Przewieziono mnie helikopterem do szpitala w Alabamie, gdzie spędziłam 18 dni. Przez pierwsze dwa tygodnie leżałam na łóżku i nie mogłam się ruszać: miałam połamane kręgi oraz dwie szyny w plecach.
Twierdzi, że ani morfina, ani oksytocyna, ani żaden inny lek przeciwbólowy, jaki w tym czasie jej podawano nie pomógł jej tak dobrze jak palenie marihuany.
Makena Pederson
@ganjjagoddesss
18 lat, Maui, Hawaje
4,1 tys. obserwujących
Pozowania nauczył ją ojciec, fotograf, który od zawsze celował w nią aparatem. Naturalnym było więc dla niej pozowanie podczas palenia. Makena twierdzi jednak, że na zdjęciach to nie piękne ciało jest najważniejsze.
– Nie sądzę, żeby sam proces palenia trawy był tym, co nadaje całości taki seksowny charakter. Dla mnie pociągająca jest pewność siebie, bezkompromisowe bycie samym sobą i robienie tego, co się kocha. A tym czymś czasem bywa właśnie popalanie trawy – mówi.
NaturalnaCanna
@naturalnacanna
opolszczyzna, Polska
3 tys. obserwujących
W Polsce rownież nie brakuje dziewczyn, które robią sobie seksowne zdjęcia z trawą. NaturalnaCanna stała się bohaterką marihuanowego kalendarza.
– Od czasów technikum wiedziałam, że moje życie będzie związane z konopiami. Nie wiedziałam jeszcze w jaki sposób połączę przyjemne z pożytecznym, ale wiedziałam od zawsze, że będę zarabiać na tym pieniądze i będę robić w życiu coś, co kocham, coś co sprawia mi przyjemność – mówi.
Całą rozmowę z NaturalnaCanna i więcej zdjęć znajdziesz tutaj.
Źródło: vice.com
